Praktyki zawodowe w Maladze były dla mnie jednym z najważniejszych przeżyć. Podczas pracy wykonywałem pomiary sytuacyjno-wysokościowe i tworzyłem numeryczny model terenu, a także poznałem nowy program AutoCAD. Wraz z koleżankami i kolegami szlifowałem umiejętność pracy w grupie. Współpraca z naszym pracodawcą była wielką przyjemnością, mimo barier językowych porozumiewaliśmy się bez najmniejszych problemów. W czasie stażu oprócz pracy mieliśmy dużo czasu na zwiedzanie pięknych hiszańskich miast takich jak Grenada, Marbella, Ronda i Nerja. Nie zabrakło także super wycieczek po samym mieście Maladze, w którym odbywały się nasze praktyki. W czasie całego wyjazdu dopisywała nam ładna pogoda. Wyjazd do Hiszpanii zostanie w mojej pamięci na zawsze.
Na stażu w Maladze miałem okazję poznać hiszpańską kulturę, język oraz poznać wiele przyjaznych ludzi. Na praktykach zawodowych podszlifowałem oraz poszerzyłem swoje umiejętności w zakresie geodezji jak i współpracy w grupie. Mimo barier językowych nasz miły i przyjazny pracodawca, pan Raul był w stanie przekazać mojej grupie duży zasób wiedzy. Podczas stażu miałem okazję porozmawiać w obcym jezyku co spowodowało, że moja pewność siebie wzrosła. Zwiedzanie miast Hiszpanii bardzo mi się spodobało. Staże uważam za udane, bardzo chciałbym przeżyć taką przygodę jeszcze raz.
|
Udział w projekcie „Postaw na kompetencje zawodowe” sprawił, że znacznie poszerzyłem praktyczną wiedzę odnośnie pracy w branży geodezyjnej. Umożliwił mi poznanie hiszpańskiej kultury, języka, eksploracje miast południowej Hiszpanii. Każdego dnia z uśmiechem na twarzy chodziłem na praktyki, gdyż 6 godzin pracy przy sprzęcie geodezyjnym wcale mnie nie męczyło, a wręcz przeciwnie praca sprawiała mi ogromna przyjemność. Oprócz wspaniałych praktyk zawodowych mieliśmy również super wycieczki gdzie mogliśmy podziwiać przepiękne widoki które zostaną w mojej głowie do końca życia. Projekt spełnił moje najskrytsze marzenia i pokazał mi po co zdobywamy wiedzę. Na początku myślałem, że to tylko zwykła wycieczka w inne rejony, a okazała się ogromną możliwością zobaczenia świata z zupełnie innej perspektywy. Śmiało stwierdzam że to był mój najlepszy wyjazd :)
Udział w projekcie był dla mnie ciekawą przygodą. Staż zawodowy odbywałam w restauracji Hormiguero Tapas, gdzie miałam okazję poznać i pracować z profesjonalnymi kucharzami oraz obserwować jak wygląda praca w typowej hiszpańskiej restauracji. Czas pracy był dla mnie idealny, ponieważ pozostawało kilka godzin w ciągu dnia dla siebie, a także na integrację z grupa osób, z którymi przyleciałam do Malagi jak również na spacery po Maladze, poznawanie jej zabytków, pięknej plaży i ciekawych ludzi. W soboty i niedziele miałam okazję uczestniczyć w wycieczkach po najciekawszych zakątkach Andaluzji w np.; Grenadzie, Marabelli, Rondzie, Nerji. Przez cały czas dopisywała nam wspaniała pogoda, która sprawiała że uśmiech sam pojawiał się na twarzy. Sama praca w restauracji nie była dla mnie ciężka, pozwoliła mi sprawdzić moje dotychczasowe umiejętności i zdobyć nowe doświadczenie.
Dla mnie staże zawodowe w Maladze były niesamowite. Podczas pracy wykonywałem pomiary sytuacyjno-wysokościowe oraz utworzyłem numeryczny model terenu fragmentu sytuacji terenowej. W czasie praktyk poszerzyłem swoje zdolności geodezyjne oraz podszlifowałem zdolności nabyte wcześniej w szkole, a także zwiększyłem zdolności pracy w grupie. Praca z pracodawca-Raulem pomimo bariery językowej układała sie bardzo dobrze. Odbywając praktyki nie tylko pracowałem, ale również dzięki ładnej pogodzie zwiedzałem hiszpańskie miasta Malagę, Granadę, Marbellę, Rondę oraz Nerję. Dzięki udziałowi w projekcie " Postaw na kompetencje zawodowe" poznawałem kulturę oraz podszlifowałem język hiszpański. Według mnie praktyki w Maladze były bardzo pozytywnym doświadczeniem. Dla mnie praktyki były okazja do zwiększenia kompetencji zawodowych także mogłem zobaczyć jak wygląda praca geodety w Hiszpanii. Było to piękne przeżycie. Za rok przyjeżdżam na staże do Sevilli.
Jestem uczniem klasy drugiej na profilu technik technologii żywności i moje przeżycia związane ze stażami rozpoczęły się w Polsce, a dokładnie gdy leciałem pierwszy raz samolotem. Pierwszy dzień spędziliśmy zwiedzając Malagę, a już następnego dnia zaczęliśmy zwiedzać Sewillę. Zwiedziliśmy bardzo dużo zabytków co było główną atrakcją Sewilli. Następne dni upłynęły mi na pracy w restauracji "Ignacio Vidal". Moim głównym zadaniem była obsługa klientów za barem, a także pomoc w kuchni. Moja praca bardzo mi się spodobała, ponieważ zapoznałem tam dużo różnych osób o różnym charakterze. Weekendy spędzaliśmy zwiedzając różne miasta takie jak: Marbella, Cadiz, Grenada, Tavira. Bardzo mi się spodobało zwiedzanie przeróżnych zakamarków miast. Aby urozmaicić nasz pobyt w Hiszpanii jeździliśmy na plaże nad Oceanem Atlantyckim i Morzem Śródziemnym, to podobało mi się najbardziej. Bardzo przypadł mi do gustu mi się pobyt w Hiszpanii i na pewno będę go miło wspominał.
Jestem uczniem klasy III w zawodzie kucharz. Praktyki odbywałem w Cafetería Bar Guadalquivir. Jest to lokal do którego przychodzą mieszkańcy Sevilli. Dzięki temu mogłem dobrze poznać język oraz tradycyjną kuchnię andaluzyjską. Moim mentorem był właściciel Fernando. Jest to osoba nietuzinkowa, ponieważ jest mistrzem prowincji w cięciu tradycyjnej szynki. W pracy zawsze mogłem liczyć na pomoc moich hiszpańskich koleżanek Sandry i Desi. Praca na praktykach była przeplatana interesującymi wycieczkami min.do Kadyksu, Taviry i Grenady. W trakcie zwiedzania poznawaliśmy zabytki, kulturę i język hiszpański. Aby poprawić komunikację językową uczęszczałem na kurs języka hiszpańskiego prowadzony przez cudowną panią Marii. Jestem zachwycony praktykami, bardzo chciałbym ponownie odwiedzić Hiszpanię.
Dwie grupy 5 osobowe miały wykonać projekt, a ja byłam w jednej z nich. Najpierw stworzyliśmy mapę sytuacyjna, oznaczaliśmy punkty geodezyjne i wzięłyśmy sie za pomiar szczegółów sytuacyjnych. Mając wszystkie pomierzone punkty i uzupełniony pikietaż przeszliśmy do wprowadzania danych do komputera aby następnie stoczyć końcowy projekt. Na weekendach mieliśmy organizowane wycieczki do: Malagi, Kadyksu, Marbelli, Grenady, a nawet do Tewiry w Portugalii. Po 3 tygodniach śmiało mogę stwierdzić, ze był to dobry czas na rozpoczęcie nowych znajomosci, poznania języka, zwiedzenia wielu zabytków, opalanie się, a przede wszystkim genialny pomysł na naukę.
Staże zagraniczne geodetów odbywały się na dworze, co świetnie obrazuje warunki w jakich głównie pracuje się w tym zawodzie. Przez 2 tygodnie sporządzaliśmy mapy, pomiary oraz stabilizowanie punktów geodezyjnych. W trzecim tygodniu oddaliśmy opracowany projekty do oceny i zaliczenia stażu. Byliśmy podzieleni na dwie 5 osobowe grupy, które chciały jak najlepiej wykonać powierzone zadanie. Mieliśmy bardzo dobrego nauczyciela Raula, który wykazał się dużą cierpliwością. Myślę, że zarówno staż jak i wycieczki do: Malagi, Kadyksu, Marbelli, Tawiry i Grenady, które się odbyły w trakcie pobytu w Hiszpanii długo zostaną w naszej pamięci.
Pobyt w Sevilli upłynął mi w przyjemnej atmosferze. Kurs geodezyjny odbywał się w Parku Marii Luizy, blisko naszego zakwaterowania. Pięcioosobowymi grupami realizowaliśmy projekt geodezyjny, zaliczający staż zagraniczny. Naszym zadaniem było pomierzenie elementów terenu. Rysowaliśmy mapę sytuacyjną, stabilizowaliśmy punkty geodezyjne, mierzyliśmy teren, wpisywaliśmy do programu, aby we właściwej formie oddać skończone zadanie. Jedyną wadą była wysoka temperatura, która momentami przekraczała 43 stopnie. W weekendy mieliśmy zorganizowane wycieczki do Kadyksu, Marbelli, Portugalii, a dokładniej do Taviry oraz Grenady.
Uczę się w zawodzie kucharza już dwa lata. Praktyki zacząłem w pięciogwiaztkowej restauracji Vidal. Pracownicy jak i szefowa są bardzo mili i pomocni szczególnie gdy chodzi o barierę językową. Praca mijała mi bardzo szybko i przyjemnie. Poznałem tam wiele nowych smaków oraz przepisy na różne andaluzyjskie potrawy. Wycieczki były bardzo ciekawe, miejsca które zwiedzaliśmy były bogatę w zabytki oraz w ładną architekturę budynków. Mimo upałów po pracy często chodziliśmy na długie spacery po Sevilli. Największą atrakcją było plażowanie i kąpiel w Oceanie Atlantyckim. Podobały mi się także niezwykle ciekawe i pomocne lekcje języka hiszpańskiego z przesympatyczną nauczycielką Marii. Jestem pewny, że wspomnienia ze staży zostaną ze mną na zawsze .