Zwyczaje wielkanocne w Polsce.

Przed nami wyjątkowy czas – Wielkanoc. W tym roku okres wielkanocny będzie w naszym życiu wyglądał zupełnie inaczej niż w latach poprzednich. Święta spędzimy w domu, w gronie tylko najbliższej rodziny. Ze Świętami Wielkanocnymi wiążą się zwyczaje i obyczaje (świeckiego i religijnego życia wzajemnie się przenikające), które warto przypomnieć, aby odkryć ich wartość – są one elementem tradycji, a w bieżącym roku możemy na nowo dostrzec ich piękno. Przeżywanie przedstawionych obrzędów pozwoli także nawiązać bliższą więź z krewnymi i bliskimi nam ludźmi. Ważne jest, by przekazywać je następnym pokoleniom i nie pozwolić, by odeszły w niepamięć.

Ozdabianie jajek

Jajko to symbol zmartwychwstałego Chrystusa. Od pokoleń kojarzone jest z Wielkanocą, nowym początkiem, życiem i nadzieją. Malowanie jajek powiązane jest z cudami, które towarzyszyły śmierci Jezusa. Znanych jest kilka opowieści, którymi tłumaczymy obecność tego wielkanocnego zwyczaju. Według jednych z podań zapoczątkowała go Maria Magdalena, która uradowana zmartwychwstaniem Jezusa pobiegła do domu i ku jej zdziwieniu ujrzała, że wszystkie jajka, stały się kolorowe. Mówiąc apostołom o cudzie, obdarowała ich jajkami. Wykluły się z nich piękne kolorowe ptaki, które od razu poderwały się do lotu by głosić Dobrą Nowinę. Wydarzenie odczytano jako  znak, że po śmierci istnieje nowe życie.


Inna legenda mówi o biedaku, który, by pomóc Jezusowi nieść krzyż, pozostawił koszyk z jajkami. Gdy wrócił, wszystkie jajka zmieniły swą barwę na czerwoną.


Znane jest też podanie mówiące o Matce Boskiej, która, chcąc wybłagać życie syna, udała się do Piłata. Jako podarek dla jego dzieci trzymała w rękach malowane jajka.


Czerwone jajka występują także w przypowieści o Świętym Szczepanie, gdzie kamienie, którymi ukamienowano Szczepana przybrały formę kolorowych jajek.

Z pisankami związane są różne obrzędy i zabawy. Do ich zdobienia dawniej zabierały się tylko dziewczęta. Kolor jajek także nie był przypadkowy – fioletowe i niebieskie pisanki oznaczały żałobę wielkopostną, żółta, zielona i brązowa symbolizowała radość ze Zmartwychwstania, a czerwona to krew Chrystusa przelana za grzechy. W wodzie, w której gotowały się jajka, dziewczęta myły włosy z nadzieją, że będą gęste i lśniące.


Do zabaw bardzo rzadko praktykowanych należą tzw. ‘wybitki’ czy ‘walatka’ –  polegały na uderzaniu jednej pisanki o drugą, wygrywał ten, który jako pierwszy stłukł jajko przeciwnika. Burda to zabawa, w której liczyły się umiejętności rzucania i łapania jajek. W niektórych regionach organizowano nawet zawody w rzucaniu  przez dachy domów i kościołów.


Ozdobione jajka były także elementem, który wręczały sobie osoby mające się ku sobie. Każdy starał się by jego kraszanka była najpiękniejsza i starannie wykonana. Do barwienia pisanek używano naturalnych barwników: łupin cebuli, pokrzywy, kwiatów malwy, kory olszowej lub dębowej. 

Ciekawostka – w Polsce znajduje się Muzeum Pisanki w Ciechanowcu, w którym znajdziemy zbiór pisanek z różnych regionów Polski i świata. Znajduje się tam ponad dwa tysiące pisanek – ozdobnych jaj kurzych, perliczych, gęsich, strusich, emu, pingwinów, mew, a nawet miniaturowe jajeczka afrykańskiej zięby czy kolibra. 

Wielki Czwartek

Wielki Czwartek, nazywany świętem kapłanów, to czas, w którym odbywa się wszystkim znany wielkoczwartkowy obrzęd obmywania stóp dwunastu kapłanom przez biskupa. Dawniej na pamiątkę Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek we wszystkich domach jadano wspólną postną kolację – tajnię. Staropolskie podania mówią, że wielu Polaków po tajni nie jadło już nic, aż do wielkanocnego śniadania.

Wielki Piątek

To dzień, w którym bierzemy udział w Drodze Krzyżowej oraz jesteśmy świadkami złożenia ciała Chrystusa do grobu. Dawniej do piątkowej tradycji zapewniającej urodę oraz zdrowie, należała kąpiel o świcie w rzece lub potoku. Był to także dzień, w którym urządzano tzw. ‘pogrzeb żuru i śledzia’. Z radością żegnano się z postnymi potrawami, czego symbolem było rozsypywanie popiołu na polu oraz wieszanie śledzia na drzewie. Zaraz po tym zabierano się do przygotowywania obfitych potraw, które miały zostać poświęcone w Wielką Sobotę.

Wielka Sobota

Wielka Sobota to ’dzień święconego’. Zwyczaj ten, choć w skromniejszej odsłonie, pozostał z nami do dziś. Dawniej ozdobiony bukszpanem kosz był o wiele większy, a znaleźć się w nim musiały: jajka – symbol odradzającego się życia, mięsa i wędliny – symbol płodności i dostatku, baranek- symbol Wielkanocy, chleb – symbol Ciała Chrystusa, chrzan – dający oczyszczenie, sól, pieprz oraz wypieki w postaci bab i mazurków. Kosze gospodyń przed poświęceniem były sprawdzane w celu policzenia ile bochenków chleba zostało przypalonych. Jeśli liczba była większa od 24 wróżyło to suche i upalne lato. Dania przyniesione do święcenia rozkładane były na białych obrusach, które później rozwieszano przed domem w czasie burzy – wierzono, że biała płachta ma moc ochrony przed piorunami.

Ze święconką należało trzykrotnie obejść dookoła dom, by odpędzić złe moce. Do sobotnich zwyczajów należało także opryskiwanie domu święconą wodą. Miało zapewnić to pomyślność dla wszystkich domowników.

Wielkanoc

Po porannej rezurekcji w Wielką Niedzielę, całymi rodzinami zasiadano do stołu, na którym główne miejsce zajmować musiał baranek z chorągiewką. Był to najważniejszy symbol świąt, wykonywany z masła w rozmiarach zbliżonych do prawdziwych wymiarów owieczki. Nie mogło także zabraknąć świątecznej baby wielkanocnej i dziada – mazurka. Uroczyste śniadanie, tak jak i teraz, poprzedzone było dzieleniem się święconym jajkiem z najbliższymi, na wyraz przyjaźni, miłości i pokoju.

Śmigus-dyngus

Dawniej w Poniedziałek Wielkanocny obchodzono dwa odrębne święta, dziś znane jako śmigus-dyngus. Dyngus to zwyczaj wiążący się z dawnymi praktykami pogańskimi, kiedy to uważano go za symbol obmycia z grzechu i odrodzenia. Każda oblana w ten dzień panna miała mieć też większe szanse na zamążpójście. Śmigusem zaś nazywano smaganie po nogach gałązkami wierzby lub wielkanocnymi palmami, co miało związek z wiosennym oczyszczeniem.


Śmiergust to długoletnia tradycja, w której nadal możemy brać udział w śląskich Wilamowicach. Chłopcy w ‘śmiergusińskich przebraniach’ – pstrokatych strojach, czapkach z bibuły i w maskach chodzą po domach oblewając młode dziewczyny na znak pomyślności i szczęścia.

Kurek Dyngusowy to kolejny zapomniany zwyczaj, który odbywał się w Poniedziałek Wielkanocny. Był to jeden z najpopularniejszych polskich ludowych zwyczajów wiosennych. Młodzieńcy wozili po wsi żywego, przystrojonego koguta, który swoim charakterystycznym pianiem obwieszczał wiosce nadejście wiosny. Młodzi chłopcy – kurcarze – śpiewali, oblewali panny i zbierali drobne podarunki. 

Rękawka to zwyczaj, który nadal obchodzony jest w Krakowie w pierwszy wtorek po Świętach Wielkanocnych. Nawiązuje do legendy o kopcu Kraka, usypanym rękoma przez lud. Zwyczaj polega na toczeniu po kopcu jajek, bułek, jabłek czy pierników, które dawniej trafiały do rąk biedniejszej ludności i dzieci.

Część powyższego tekstu została zaczerpnięta ze strony:

https://www.nocowanie.pl/wielkanocne-zwyczaje—pamietasz-o-nich.html